diff options
Diffstat (limited to 'wpisy/2020/07/11/chrzest.md')
-rw-r--r-- | wpisy/2020/07/11/chrzest.md | 3 |
1 files changed, 1 insertions, 2 deletions
diff --git a/wpisy/2020/07/11/chrzest.md b/wpisy/2020/07/11/chrzest.md index 1fb429e..be9fc2f 100644 --- a/wpisy/2020/07/11/chrzest.md +++ b/wpisy/2020/07/11/chrzest.md @@ -5,7 +5,6 @@ date: 2020-07-11T18:39:41.458Z category: - oboz2020 --- -# Chrzest Noc 11-12.07.2020 | Franciszek Kieliszewski @@ -13,6 +12,6 @@ Pewnej nocy na obozie, Joda (oboźny) wszedł do naszego namiotu (namiotu Wyder) Poszedłem więc posłusznie za liną i o dziwo znalazłem ogień, lecz nie był on szczególnie duży. Byłem trochę rozczarowany, ponieważ spodziewałem się czegoś większego po zapewnieniach Jody. Pomimo tego muszę przyznać, że atmosfera i klimat był niczego sobie :) -Gdy zebrała się już cała drużyna, Patryk (drużynowy) wstał w indiańskim stroju i opowiedział nam o próbach jakie mali chłopcy musieli przebyć aby udowodnić swoje męstwo. Przyrównał te próby do obozu harcerskiego, gdzie poprzez różne zadania i wyzwania ćwiczymy swoje umiejętności. +Gdy zebrała się już cała drużyna, Patryk (drużynowy) wstał w indiańskim stroju i opowiedział nam o próbach jakie mali chłopcy musieli przebyć aby udowodnić swoje męstwo. Przyrównał te próby do obozu harcerskiego, gdzie poprzez różne zadania i wyzwania ćwiczymy swoje umiejętności. Na koniec powiedział, że każdy zastęp będzie miał swojego ducha, który będzie nas prowadził i wskazywał nam drogę. Namaścił każdego członka wyder jakimś nieokreślonym szlaczkiem na czole i rozdał wszystkim plakietki Puszczy. Po wszystkim wróciliśmy do namiotów i spokojnie mogłem spać dalej. Bez Jody. |