about summary refs log tree commit diff
path: root/piosenki/jesien-idzie.txt
blob: 79c31ae9752a55a3b7957d033fcd33ac2f52e727 (plain)
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
.PIOSENKA "Jesień idzie"

Raz staruszek, spacerując w lesie, | a D7 a D7
Ujrzał listek przywiędły i blady | a D7 E7
I pomyślał: - Znowu idzie jesień, | a D7 a D7
Jesień idzie, nie ma na to rady! | F E7 a D7

I podreptał do chaty po dróżce, | F G C a
I oznajmił, stanąwszy przed chatą, | F G C a
Swojej żonie, tak samo staruszce: | F G C a
- Jesień idzie, nie ma rady na to! | F E7 a D7

A staruszka zmartwiła się szczerze,
Zamachnęła rękami obiema:
- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
Jesień idzie, rady na to nie ma!

Może zrobić się chłodno już jutro
Lub pojutrze, a może za tydzień
Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!

A był sierpień. Pogoda prześliczna.
Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
O mającej nastąpić jesieni.

Ale cóż, oni żyli najdłużej.
Mieli swoje staruszkowie zasady
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.