From 38c47ba866de26fc3fd26fb5e19345e90a77f51d Mon Sep 17 00:00:00 2001 From: Patryk Niedźwiedziński Date: Tue, 3 Aug 2021 22:49:24 +0200 Subject: Update playlisty --- piosenki/4-wiklina.txt | 27 --------------- piosenki/ballada-o-krzyzowcu.txt | 36 -------------------- piosenki/bolero.txt | 35 -------------------- piosenki/dalej-wesolo.txt | 25 -------------- piosenki/droga-do-rio.txt | 58 -------------------------------- piosenki/dym-jalowca.txt | 25 ++++++++++++++ piosenki/dzis-pozno-pojde-spac.txt | 51 ---------------------------- piosenki/jesien-idzie.txt | 31 ----------------- piosenki/krajka.txt | 27 +++++++++++++++ piosenki/oblawa-ojczyzna.txt | 68 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ piosenki/palacyk-michla.txt | 37 +++++++++++++++++++++ piosenki/w-naszym-niebie.txt | 40 ---------------------- piosenki/wiklina.txt | 27 +++++++++++++++ 13 files changed, 184 insertions(+), 303 deletions(-) delete mode 100644 piosenki/4-wiklina.txt delete mode 100644 piosenki/ballada-o-krzyzowcu.txt delete mode 100644 piosenki/bolero.txt delete mode 100644 piosenki/dalej-wesolo.txt delete mode 100644 piosenki/droga-do-rio.txt create mode 100644 piosenki/dym-jalowca.txt delete mode 100644 piosenki/dzis-pozno-pojde-spac.txt delete mode 100644 piosenki/jesien-idzie.txt create mode 100644 piosenki/krajka.txt create mode 100644 piosenki/oblawa-ojczyzna.txt create mode 100644 piosenki/palacyk-michla.txt delete mode 100644 piosenki/w-naszym-niebie.txt create mode 100644 piosenki/wiklina.txt diff --git a/piosenki/4-wiklina.txt b/piosenki/4-wiklina.txt deleted file mode 100644 index 53d7c2a..0000000 --- a/piosenki/4-wiklina.txt +++ /dev/null @@ -1,27 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Wiklina" - -Gorzko pachnie podmokła wiklina | a d a -mgła, mgła, mgła | E E7 a -W krąg bezdroża śladu drogi nie ma | a A7 -schyłek dnia. | d G C - -.RS -Lecz to nic, nie martw się. | d a -Jutro będzie lepiej wstanie nowy dzień | F A7 d -A to wszystko żebyś wierzył, | d G d -że nie łatwo być harcerzem. | E E7 a -.RE - -Słońce zaszło gwiazdy takie smutne noc, noc, noc -Chlupie woda w przemoczonym bucie jak na złość - -.RS -Lecz to nic... -.RE - -Srebrny krzyżu przyjacielu mały mów, mów, mów -Gdzie twe cele wzniosłe ideały posiał czas - -.RS -Lecz to nic... -.RE diff --git a/piosenki/ballada-o-krzyzowcu.txt b/piosenki/ballada-o-krzyzowcu.txt deleted file mode 100644 index 65fbf9e..0000000 --- a/piosenki/ballada-o-krzyzowcu.txt +++ /dev/null @@ -1,36 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Ballada o Krzyżowcu" - -Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia | e -Dokąd pędzisz w stal odziany | A -Pewnie tam, gdzie błyszczą w dali | C -Jeruzalem białe ściany. | D -Pewnie myślisz, że w świątyni -Zniewolony Pan twój czeka -Abyś przyszedł go ocalić, -Abyś przyszedł doń z daleka. - -Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia -Byłem dzisiaj w Jeruzalem, -Przemierzałem puste sale -Pana swego nie widziałem -Pan opuścił Święte Miasto -Przed minutą, przed godziną, -W chłodnym gaju na pustyni -Z Mahometem pije wino. - -Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia -Chcesz oblegać Jeruzalem -Strzegą go wysokie wieże -Strzegą go mahometanie -Pan opuścił Święte Miasto -Na nic poświęcenie twoje -Po co niszczyć białe wieże -Po co ludzi niepokoić - -Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, -Porzuć walkę niepotrzebną -Porzuć miecz i włócznię swoją -I jedź ze mną, i jedź ze mną -Bo, gdy szlakiem ku północy -Podążają hufce ludne -Ja podnoszę dumnie głowę, I odjeżdżam na południe. diff --git a/piosenki/bolero.txt b/piosenki/bolero.txt deleted file mode 100644 index dd9a51d..0000000 --- a/piosenki/bolero.txt +++ /dev/null @@ -1,35 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Bolero" - -W małym miasteczku | a -Gdzieś na krańcach Hiszpanii | G -Stary krawiec Augusto | F -Szył bolera najtaniej | E -I czy pan był bogaty -czy pan biedny czy kmieć -Każdy takie bolero -Chciał mieć - - To bolero | a - Dla bogatych cavaleros | G - W tym bolero będziesz senor | F - Prezentował się jak struś | E - Na bolero cavaleros ty się skuś | F E - - Jakie chcesz pan bolero - Białe, czarne czy różowe - Zapinane od przodu - Czy wkładane przez głowę - Z przodu czarne guziki - Z tyłu patka czy nie - Jakie chcesz pan bolero OLE! - -Gdy na corridę pójdziesz -W swe bolero okryty -Jasny wzrok twój zapuka -W serce twej seniority -A gdy ona zemdlona -Na twe łono bez sił -Padnie, szepcąc „Amigo! -Kto to szył?” - - To bolero... diff --git a/piosenki/dalej-wesolo.txt b/piosenki/dalej-wesolo.txt deleted file mode 100644 index 67f6055..0000000 --- a/piosenki/dalej-wesolo.txt +++ /dev/null @@ -1,25 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Dalej wesoło" - -Dalej, wesoło niech popłynie gromki śpiew, | G G7 -Niech stutysięcznym echem zabrzmi pośród drzew, | C G -Niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień- | H7 e -Wszak słoneczny mamy dzień! | a D7 G - - Tra la la... | G - W sercu radość się rozpala. | C G - Tra la la... | H7 e - Chcemy słońca, chcemy żyć. | a D7 G - -Harce, wycieczki, obozowych przeżyć moc, -Piosnki gorące, mknące jak kamyki z proc, -Serca złączone bratnich uczuć cudną grą -Pozdrowienia ku nam ślą. - - Tra la la... - -Raźno harcerze maszerują: raz, dwa, trzy, -Prężne ich stopy krzeszą w marszu lotne skry -Idą zdobywać zbrojni w oczu blask i stal -Lśniącą słońcem światów dal. - - Tra la la... diff --git a/piosenki/droga-do-rio.txt b/piosenki/droga-do-rio.txt deleted file mode 100644 index fc38daa..0000000 --- a/piosenki/droga-do-rio.txt +++ /dev/null @@ -1,58 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Droga do Rio" - -Pedro na lokomotywę bardzo szybko wsiadł | a -Włączył parę i hamulec sprawdził jeszcze raz | E7 -Żona dała mu na drogę kur pieczonych sześć -Bo Pedro na lokomotywie lubił kury jeść - - Piękna jest droga do Rio, | a - daleka jest droga do Rio | E7 - Przez lasy i góry, | d - dziękując za kury, | a - adios, seniores, adios | E a A7 - -Jeden gwizdek, drugi gwizdek, potem jeszcze trzy -Wszystkie okna już otwarte, a zamknięte drzwi -Pociąg ruszył jak szalony i po szynach mknie -A Pedro na lokomotywie pierwszą kurę je - - Piękna jest droga... - -Ktoś w przedziale na gitarze habanerę gra -A za oknem mignął kaktus, potem jeszcze dwa -Pod kaktusem siedzi małpa i przygląda się -A Pedro na lokomotywie drugą kurę je - - Piękna jest droga... - -Manuela jedzie z mężem, który mocno śpi -A przystojny Don Paolo siedzi vis-a-vis -Cóż za oczy ma ta bestia, jak latarnie dwie -A Pedro na lokomotywie trzecią kurę je - - Piękna jest droga... - -Jeden tunel, drugi tunel, potem jeszcze dwa -Don Paolo ślad pomadki już na ustach ma -Manueli mąż się zbudził i przygląda się -A Pedro na lokomotywie czwartą kurę je - - Piękna jest droga do Rio, | a - daleka jest droga do Rio | E7 - Przez lasy i góry, | d - dziękując za kury, | a - adios, seniores, adios | E a A7 - -Siedzi małpa na kaktusie i przygląda się, | a -Jak tam czterech oberwańców na mustangach mknie. | E7 -Małpa widząc oberwańców zmyliła im ślad, -A Pedro na lokomotywie piątą kurę zjadł. - - Piękna jest droga... - -Pociąg zbliża się do stacji i już zwalnia bieg, -Jeszcze tylko wąski tunel, jeszcze stromy brzeg. -A gdy cały zasapany już na stacje wpadł, -To Pedro na lokomotywie szóstą kurę jadł. - - Piękna jest droga... diff --git a/piosenki/dym-jalowca.txt b/piosenki/dym-jalowca.txt new file mode 100644 index 0000000..18c2930 --- /dev/null +++ b/piosenki/dym-jalowca.txt @@ -0,0 +1,25 @@ +.PIOSENKA "Dym jałowca" + +Dym jałowca łzy wyciska | D h +Noc się coraz wyżej wznosi | G A +Strumień srebrną falą błyska +Czyjś głos w leśnej ciszy prosi + + Żeby była taka noc, | D fis + Kiedy myśli mkną do Boga, | G A + Żeby były takie dni, | D h + Że przy Nim ciągle jest. | G A + Żeby był przy Tobie ktoś, + Kogo nie zniechęca droga, + Abyś plecak swoich win, + Stromą ścieżką umiał nieść. + +Ogrzej dłonie przy ognisku, +Płomień twarz ci zarumieni. +Usiądziemy razem blisko, +Jedną myślą połączeni. + +Tuż pod szczytem się zatrzymaj, +Spójrz jak gwiazdy w dół spadają. +Spójrz jak drży kosodrzewina, +Góry z tobą wraz wołają. diff --git a/piosenki/dzis-pozno-pojde-spac.txt b/piosenki/dzis-pozno-pojde-spac.txt deleted file mode 100644 index ba06253..0000000 --- a/piosenki/dzis-pozno-pojde-spac.txt +++ /dev/null @@ -1,51 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Dziś późno pójdę spać" - -Dziś późno pójdę spać | a -Gdy wszyscy będą w łóżkach | d -Otwarte oczy mam -A głowa pełna i pusta - -I nie wiem o czym myśleć mam -Żeby mi się przyśnił taki świat, -W którym się nie boję spać, -W którym się nie boję spać - -Już na mnie idzie tłum -I depcze wszystko po drodze -Nie mogę uciec mu -On też przed sobą nie może - -Gwiazd już nie widać, no bo jak -Kiedy łuna z ziemi bije tak, -Jak gdyby chciała zalać świat, -Jak gdyby chciała zalać świat - - Choć nie chcę budzić się, nie umiem spać | F g C d - Świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat. - Choć nie chcę budzić się, nie umiem spać - Świat dziwny jest jak sen, a sen... jak świat. - -Nie mogę ruszyć w przód -Nogi sklejone taśmami -Zaczynam spadać w dół -Spadam do góry nogami - -Myślę sobie - zaraz obudzę się, -Lecz im bardziej spadam tym bardziej widzę że -To wszystko chyba nie jest sen -To wszystko chyba nie jest sen - -.bp - - Choć nie chcę budzić się, nie umiem spać | F g C d - Świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat. - Choć nie chcę budzić się, nie umiem spać - Świat dziwny jest jak sen, a sen... jak świat. - -Aaa Aa Aaa | a d f a -Aa Aaa Aa Aaaaaaaa | d C d C - - Choć nie chcę budzić się, nie umiem spać - Świat dziwny jest jak sen, a sen jak świat. - Choć nie chcę budzić się, nie umiem spać - Świat dziwny jest jak sen, a sen... jak świat. diff --git a/piosenki/jesien-idzie.txt b/piosenki/jesien-idzie.txt deleted file mode 100644 index 79c31ae..0000000 --- a/piosenki/jesien-idzie.txt +++ /dev/null @@ -1,31 +0,0 @@ -.PIOSENKA "Jesień idzie" - -Raz staruszek, spacerując w lesie, | a D7 a D7 -Ujrzał listek przywiędły i blady | a D7 E7 -I pomyślał: - Znowu idzie jesień, | a D7 a D7 -Jesień idzie, nie ma na to rady! | F E7 a D7 - -I podreptał do chaty po dróżce, | F G C a -I oznajmił, stanąwszy przed chatą, | F G C a -Swojej żonie, tak samo staruszce: | F G C a -- Jesień idzie, nie ma rady na to! | F E7 a D7 - -A staruszka zmartwiła się szczerze, -Zamachnęła rękami obiema: -- Musisz zacząć chodzić w pulowerze. -Jesień idzie, rady na to nie ma! - -Może zrobić się chłodno już jutro -Lub pojutrze, a może za tydzień -Trzeba będzie wyjąć z kufra futro, -Nie ma rady. Jesień, jesień idzie! - -A był sierpień. Pogoda prześliczna. -Wszystko w złocie trwało i w zieleni, -Prócz staruszków nikt chyba nie myślał -O mającej nastąpić jesieni. - -Ale cóż, oni żyli najdłużej. -Mieli swoje staruszkowie zasady -I wiedzieli, że prędzej czy później -Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady. diff --git a/piosenki/krajka.txt b/piosenki/krajka.txt new file mode 100644 index 0000000..0f7a491 --- /dev/null +++ b/piosenki/krajka.txt @@ -0,0 +1,27 @@ +.PIOSENKA "Krajka" + +Chorałem dzwonków dzień rozkwita, | a E +jeszcze od rosy rzęsy mokre | a F +we mgle turkocze pierwsza bryka, | C d +słońce wyrusza na włóczęgę | a E E7 + +Drogą pylista drogą polną, | a E +jak kolorowa panny krajka, | a F +Słońce się toczy ku stodołom | C d +będzie tańczyć walca... | a E E7 + + A ja mam swoją gitarę, | F G + spodnie wytarte i buty stare | C a + Wiatry niosą mnie po bezdrożach | d E a (A7) + +Zmoknięte skrzypce stroją świerszcze, +Żuraw się wsparł o cembrowinę +Wiele nanosi wody jeszcze, +wielu się ludzi z niej napije + +Drogą pylistą drogą polną, +jak kolorowa panny krajka, +lato się toczy ku stodołom, +Będzie tańczyć walca... + + A ja mam... diff --git a/piosenki/oblawa-ojczyzna.txt b/piosenki/oblawa-ojczyzna.txt new file mode 100644 index 0000000..d6426dc --- /dev/null +++ b/piosenki/oblawa-ojczyzna.txt @@ -0,0 +1,68 @@ +.PIOSENKA "Obława" + +Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał | a C G C +I spały młode wilki dwa zupełnie ślepe jeszcze. | F E +Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał | a C G C +Łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze. | F E +Poczułem nagle wokół siebie nienawistną woń - | a F E a +Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszelkie sny. | F E +Z daleka ktoś gdzieś krzyknął nagle krótki rozkaz - Goń! | a F E a +I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy. | F E + + Obława! Obława! Na młode wilki obława! | a F G C + Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane! | F E7 + Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa! | a F G C + +Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane! | F E a +Ten, który rzucił na mnie się niewiele szczęścia miał, +Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany. +Gdym teraz, ile w łapach sił, przed siebie prosto rwał, +Ujrzałem młode wilczki dwa na strzępy rozszarpane. +Zginęły ślepe, ufne tak puszyste kłębki dwa, +Bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc kto je zdławił. +I zginie także stary wilk, choć życie dobrze zna, +Bo z trzema naraz walczy psami i z trzech ran naraz krwawi. + + Obława... + +Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc, +Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń. +A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy +I ręka pewna, niezawodna podnosi w górę broń. +Rzucam się w bok, na oślep gnam, aż ziemia spod łap tryska. +I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje. +Wciąż pędzę, słyszę jak on klnie i krew mi płynie z pyska. +On strzela po raz drugi! Lecz teraz już pudłuje. + + Obława... + +Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las. +Lecz ile szczęścia miałem w tym, to każdy chyba przyzna. +Leżałem w śniegu jak nieżywy długi, długi czas, +Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna. +Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy +I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie. +Nie dajcie z siebie zedrzeć skór! Brońcie się i wy! +O bracia wilczycy, brońcie się nim wszyscy wyginiecie! + + Obława… + +.sp 4 +.PIOSENKA "Ojczyzna" + +Kraina brzóz, żeremia bobrów +Łosi potężny ryk wiatr niesie w dal + +Jezior błękit,groza skał to jest ojczyzna ma. +tidi bum didi bum tidi bum tidi bum + +Kiedyś powrócę, zbuduje wigwam +Gdzie rzeki nurt, urwisty brzeg + +Jezior błękit,groza skał to jest ojczyzna ma. +tidi bum didi bum tidi bum tidi bum + +Srebrna toń wody, słońce w dolinach, +Kiedy zobaczę znów, wierzchołki gór. + +Jezior błękit,groza skał to jest ojczyzna ma. diff --git a/piosenki/palacyk-michla.txt b/piosenki/palacyk-michla.txt new file mode 100644 index 0000000..a458f9f --- /dev/null +++ b/piosenki/palacyk-michla.txt @@ -0,0 +1,37 @@ +.PIOSENKA "Pałacyk Michla" + +Pałacyk Michla, Żytnia, Wola, | C +bronią jej chłopcy od "Parasola", | G C +choć na Tygrysy mają visy, | C +to Szesnastaki, fajne chłopaki są, hej! | G C G7 C + + Czuwaj wiaro i wytężaj słuch, | G G7 C + pręż swój młody duch, | G7 + Pracując za dwóch. | C + Czuwaj wiaro i wytężaj słuch, | G G7 C + pręż swój młody duch jak stal. | G7 C + +Każdy chłopaczek chce być ranny, +sanitariuszki - morowe panny, +a gdy cię kulka trafi jaka, +poprosisz pannę, da ci buziaka, hej! + +Z tyłu za linią dekowniki, +intendentura, różne umrzyki, +gotują zupę, czarną kawę, +i tym sposobem walczą za sprawę, hej! + +Za to dowództwo jest morowe +i w pierwszej linii nadstawia głowę, +a najmorowszy przełożony +to jest nasz Miecio "w kółko golony", hej! + +Wiara się bije, wiara śpiewa, +Szkopy się złoszczą, krew ich zalewa, +różnych sposobów się imają, +co chwila "szafę" nam posyłają, hej! + +Lecz na nic "szafa" i granaty +za każdym razem dostają baty +i co dzień się przybliża chwila, +że zwyciężymy - i do cywila, hej! diff --git a/piosenki/w-naszym-niebie.txt b/piosenki/w-naszym-niebie.txt deleted file mode 100644 index fa2221d..0000000 --- a/piosenki/w-naszym-niebie.txt +++ /dev/null @@ -1,40 +0,0 @@ -.PIOSENKA "W naszym niebie" - -Jeszcze śpisz | cis / h -Za rzęsami schowana | E / D -Błękit nieba | A / G -Uwięziony w Twoich oczach | fis / e -Ciepły głos -Jeszcze w ustach uśpiony -W Twoich włosach -Jeszcze śpi wiosenny wiatr - - Jeśli chcesz | A / G - Wypuść spod powiek wiosnę | E / D - Wypuść błękit radosny | cis / h - W moje niebo | H / A - Jeśli chcesz - Niech motyle Twych słów - Z ciepłych wyfruną ust - W moje niebo - -Jeszcze śpię -W Twoje myśli wsłuchana -W ciepły oddech -I tak znaną melodię -Moje serce -Bije przecież tak samo -Jest tak Twoje -Że go sama nie poznaję - - Jeśli chcesz - Żeby snu nadszedł kres - Jeśli dzień zbudzić chcesz - W naszym niebie -.po 2.5i -.sp -7 - Przytul mnie - Za oknami znów deszcz - Lecz wiosennie nam jest - W naszym niebie -.po diff --git a/piosenki/wiklina.txt b/piosenki/wiklina.txt new file mode 100644 index 0000000..53d7c2a --- /dev/null +++ b/piosenki/wiklina.txt @@ -0,0 +1,27 @@ +.PIOSENKA "Wiklina" + +Gorzko pachnie podmokła wiklina | a d a +mgła, mgła, mgła | E E7 a +W krąg bezdroża śladu drogi nie ma | a A7 +schyłek dnia. | d G C + +.RS +Lecz to nic, nie martw się. | d a +Jutro będzie lepiej wstanie nowy dzień | F A7 d +A to wszystko żebyś wierzył, | d G d +że nie łatwo być harcerzem. | E E7 a +.RE + +Słońce zaszło gwiazdy takie smutne noc, noc, noc +Chlupie woda w przemoczonym bucie jak na złość + +.RS +Lecz to nic... +.RE + +Srebrny krzyżu przyjacielu mały mów, mów, mów +Gdzie twe cele wzniosłe ideały posiał czas + +.RS +Lecz to nic... +.RE -- cgit 1.4.1