From ac5eb12d65a0678dac8dc7b53f92e90864be90ed Mon Sep 17 00:00:00 2001 From: Patryk Niedźwiedziński Date: Thu, 16 Jul 2020 15:36:53 +0200 Subject: Poprawa dat --- "wpisy/2020/07/05/naszywki-dru\305\274yny.md" | 16 ---------------- "wpisy/2020/07/06/ob\303\263z-2020.md" | 12 ++++++++++++ wpisy/2020/07/11/chrzest.md | 18 ++++++++++++++++++ "wpisy/2020/07/12/naszywki-dru\305\274yny.md" | 16 ++++++++++++++++ wpisy/2020/07/15/chrzest.md | 18 ------------------ "wpisy/2020/07/16/ob\303\263z-2020.md" | 12 ------------ 6 files changed, 46 insertions(+), 46 deletions(-) delete mode 100644 "wpisy/2020/07/05/naszywki-dru\305\274yny.md" create mode 100644 "wpisy/2020/07/06/ob\303\263z-2020.md" create mode 100644 wpisy/2020/07/11/chrzest.md create mode 100644 "wpisy/2020/07/12/naszywki-dru\305\274yny.md" delete mode 100644 wpisy/2020/07/15/chrzest.md delete mode 100644 "wpisy/2020/07/16/ob\303\263z-2020.md" (limited to 'wpisy/2020') diff --git "a/wpisy/2020/07/05/naszywki-dru\305\274yny.md" "b/wpisy/2020/07/05/naszywki-dru\305\274yny.md" deleted file mode 100644 index ff7b17b..0000000 --- "a/wpisy/2020/07/05/naszywki-dru\305\274yny.md" +++ /dev/null @@ -1,16 +0,0 @@ ---- -title: Plakietki drużyny -author: Franciszek Kieliszewski -date: 2020-07-12T16:29:26.125Z -category: - - oboz2020 -image: >- - https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3cSvlIfqIqHSlvejTXYm4I2UfXCE2EeVlqXp0cWGWpPIe90RbarckERrEddkkj3wpMvmOpWgDITdDm4k2DT0vEKQhb-pjR6w8FcG-7eWvfoP-ZoZ-mAy1GgioVIUxdrXk3a5VTMiQgm5RNE9CPGBN_D=w854-h640-no ---- -# Plakietki drużyny - -12.07.2020 | Franciszek Kieliszewski - -Piękne, cudowne, pachnące, staranne, oryginalne. Nasza radość w chwili dostania plakietek była nie do opisania. Niestety nie można takich miłych rzeczy powiedzieć o reakcji na wiadomość o tym, że trzeba je przyszyć jeszcze dziś do śniadania... Nagle znikąd okazało się, że połowa drużyny nie umie szyć. Kiernik przyszył plakietkę do munduru ale niestety przy okazji do własnych spodni. Paweł pożyczył igły od chyba każdego z drużyny i je wszystkie zgubił. W końcu, z lekkimi problemami, każdemu udało się przyszyć plakietkę. Następnym razem jak nas spotkacie to patrzcie na lewe ramię i podziwiajcie 😉. - -Projekt plakietki wykonał znajomy wybitny artysta i malarz, były drużynowy Bindugi, a obecnie nasz hufcowy - Jakub Matusewicz. diff --git "a/wpisy/2020/07/06/ob\303\263z-2020.md" "b/wpisy/2020/07/06/ob\303\263z-2020.md" new file mode 100644 index 0000000..b3e5178 --- /dev/null +++ "b/wpisy/2020/07/06/ob\303\263z-2020.md" @@ -0,0 +1,12 @@ +--- +title: Obóz 2020 +author: Antoni Dąbrowski +date: 2020-07-06T13:15:10.305Z +category: + - oboz2020 +--- +# Obóz 2020 + +06.07.2020 | Antoni Dąbrowski + +Ten obóz miał się diametralnie różnic od reszty. Oczywiście nie mam na myśli tego, że miał być nudny. Wyróżniał się faktem, że był organizowany w trakcie trwania globalnej pandemii. Przez to będziemy musieli ściśle przestrzegać zasad narzuconych nam przez GIS w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa. Poza tym obóz się zapowiada całkiem dobrze. Jedziemy nad jezioro Spore, z trzema drużynami - Bindugą, Watrą i Jedynką. Komendantką jest Marysia (była drużynowa Watry), a wicekomendantem jest Kuba (nasz były drużynowy przed rozbiorami Bindugi). Ten obóz w przeciwieństwie do poprzedniego będzie mieć tematykę, którą mają być Indianie. diff --git a/wpisy/2020/07/11/chrzest.md b/wpisy/2020/07/11/chrzest.md new file mode 100644 index 0000000..1fb429e --- /dev/null +++ b/wpisy/2020/07/11/chrzest.md @@ -0,0 +1,18 @@ +--- +title: Chrzest +author: Franciszek Kieliszewski +date: 2020-07-11T18:39:41.458Z +category: + - oboz2020 +--- +# Chrzest + +Noc 11-12.07.2020 | Franciszek Kieliszewski + +Pewnej nocy na obozie, Joda (oboźny) wszedł do naszego namiotu (namiotu Wyder). Powiedział „Wstawać wstawać!”. Większość zastępu zaczęła się zbierać i rozbudzać i tylko ja powiedziałem „Po co?!” i poszedłem spać spokojnie dalej. Po chwili Joda mną potrząsnął (lekko już zirytowany) i powiedział trochę głośniej „Kieeeloooon! Wstawaj!”. Więc i ja zacząłem wychodzić ze śpiwora ale i tak po sekundzie znów spałem. Podobnych prób budzenia mnie było ok. trzech. Jak udało się już mnie obudzić, Joda kazał mi iść za liną przez ciemny las, która podobno prowadziła do „WIELKIEGO ognia”. + +Poszedłem więc posłusznie za liną i o dziwo znalazłem ogień, lecz nie był on szczególnie duży. Byłem trochę rozczarowany, ponieważ spodziewałem się czegoś większego po zapewnieniach Jody. Pomimo tego muszę przyznać, że atmosfera i klimat był niczego sobie :) + +Gdy zebrała się już cała drużyna, Patryk (drużynowy) wstał w indiańskim stroju i opowiedział nam o próbach jakie mali chłopcy musieli przebyć aby udowodnić swoje męstwo. Przyrównał te próby do obozu harcerskiego, gdzie poprzez różne zadania i wyzwania ćwiczymy swoje umiejętności. + +Na koniec powiedział, że każdy zastęp będzie miał swojego ducha, który będzie nas prowadził i wskazywał nam drogę. Namaścił każdego członka wyder jakimś nieokreślonym szlaczkiem na czole i rozdał wszystkim plakietki Puszczy. Po wszystkim wróciliśmy do namiotów i spokojnie mogłem spać dalej. Bez Jody. diff --git "a/wpisy/2020/07/12/naszywki-dru\305\274yny.md" "b/wpisy/2020/07/12/naszywki-dru\305\274yny.md" new file mode 100644 index 0000000..ff7b17b --- /dev/null +++ "b/wpisy/2020/07/12/naszywki-dru\305\274yny.md" @@ -0,0 +1,16 @@ +--- +title: Plakietki drużyny +author: Franciszek Kieliszewski +date: 2020-07-12T16:29:26.125Z +category: + - oboz2020 +image: >- + https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3cSvlIfqIqHSlvejTXYm4I2UfXCE2EeVlqXp0cWGWpPIe90RbarckERrEddkkj3wpMvmOpWgDITdDm4k2DT0vEKQhb-pjR6w8FcG-7eWvfoP-ZoZ-mAy1GgioVIUxdrXk3a5VTMiQgm5RNE9CPGBN_D=w854-h640-no +--- +# Plakietki drużyny + +12.07.2020 | Franciszek Kieliszewski + +Piękne, cudowne, pachnące, staranne, oryginalne. Nasza radość w chwili dostania plakietek była nie do opisania. Niestety nie można takich miłych rzeczy powiedzieć o reakcji na wiadomość o tym, że trzeba je przyszyć jeszcze dziś do śniadania... Nagle znikąd okazało się, że połowa drużyny nie umie szyć. Kiernik przyszył plakietkę do munduru ale niestety przy okazji do własnych spodni. Paweł pożyczył igły od chyba każdego z drużyny i je wszystkie zgubił. W końcu, z lekkimi problemami, każdemu udało się przyszyć plakietkę. Następnym razem jak nas spotkacie to patrzcie na lewe ramię i podziwiajcie 😉. + +Projekt plakietki wykonał znajomy wybitny artysta i malarz, były drużynowy Bindugi, a obecnie nasz hufcowy - Jakub Matusewicz. diff --git a/wpisy/2020/07/15/chrzest.md b/wpisy/2020/07/15/chrzest.md deleted file mode 100644 index 1fb429e..0000000 --- a/wpisy/2020/07/15/chrzest.md +++ /dev/null @@ -1,18 +0,0 @@ ---- -title: Chrzest -author: Franciszek Kieliszewski -date: 2020-07-11T18:39:41.458Z -category: - - oboz2020 ---- -# Chrzest - -Noc 11-12.07.2020 | Franciszek Kieliszewski - -Pewnej nocy na obozie, Joda (oboźny) wszedł do naszego namiotu (namiotu Wyder). Powiedział „Wstawać wstawać!”. Większość zastępu zaczęła się zbierać i rozbudzać i tylko ja powiedziałem „Po co?!” i poszedłem spać spokojnie dalej. Po chwili Joda mną potrząsnął (lekko już zirytowany) i powiedział trochę głośniej „Kieeeloooon! Wstawaj!”. Więc i ja zacząłem wychodzić ze śpiwora ale i tak po sekundzie znów spałem. Podobnych prób budzenia mnie było ok. trzech. Jak udało się już mnie obudzić, Joda kazał mi iść za liną przez ciemny las, która podobno prowadziła do „WIELKIEGO ognia”. - -Poszedłem więc posłusznie za liną i o dziwo znalazłem ogień, lecz nie był on szczególnie duży. Byłem trochę rozczarowany, ponieważ spodziewałem się czegoś większego po zapewnieniach Jody. Pomimo tego muszę przyznać, że atmosfera i klimat był niczego sobie :) - -Gdy zebrała się już cała drużyna, Patryk (drużynowy) wstał w indiańskim stroju i opowiedział nam o próbach jakie mali chłopcy musieli przebyć aby udowodnić swoje męstwo. Przyrównał te próby do obozu harcerskiego, gdzie poprzez różne zadania i wyzwania ćwiczymy swoje umiejętności. - -Na koniec powiedział, że każdy zastęp będzie miał swojego ducha, który będzie nas prowadził i wskazywał nam drogę. Namaścił każdego członka wyder jakimś nieokreślonym szlaczkiem na czole i rozdał wszystkim plakietki Puszczy. Po wszystkim wróciliśmy do namiotów i spokojnie mogłem spać dalej. Bez Jody. diff --git "a/wpisy/2020/07/16/ob\303\263z-2020.md" "b/wpisy/2020/07/16/ob\303\263z-2020.md" deleted file mode 100644 index b3e5178..0000000 --- "a/wpisy/2020/07/16/ob\303\263z-2020.md" +++ /dev/null @@ -1,12 +0,0 @@ ---- -title: Obóz 2020 -author: Antoni Dąbrowski -date: 2020-07-06T13:15:10.305Z -category: - - oboz2020 ---- -# Obóz 2020 - -06.07.2020 | Antoni Dąbrowski - -Ten obóz miał się diametralnie różnic od reszty. Oczywiście nie mam na myśli tego, że miał być nudny. Wyróżniał się faktem, że był organizowany w trakcie trwania globalnej pandemii. Przez to będziemy musieli ściśle przestrzegać zasad narzuconych nam przez GIS w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa. Poza tym obóz się zapowiada całkiem dobrze. Jedziemy nad jezioro Spore, z trzema drużynami - Bindugą, Watrą i Jedynką. Komendantką jest Marysia (była drużynowa Watry), a wicekomendantem jest Kuba (nasz były drużynowy przed rozbiorami Bindugi). Ten obóz w przeciwieństwie do poprzedniego będzie mieć tematykę, którą mają być Indianie. -- cgit 1.4.1