about summary refs log tree commit diff
path: root/wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md
diff options
context:
space:
mode:
authorPatryk Niedźwiedziński <pniedzwiedzinski19@gmail.com>2020-06-26 10:10:51 +0200
committerGitHub <noreply@github.com>2020-06-26 10:10:51 +0200
commit2ebaa5371d157d4d2fe50467d4ad4032ec6d77c7 (patch)
tree205787a2091dedabd482a828916d40b5c88b3672 /wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md
parent95d712758e8a63d238861b4bb429312c7166134f (diff)
downloadkronika-2ebaa5371d157d4d2fe50467d4ad4032ec6d77c7.tar.gz
kronika-2ebaa5371d157d4d2fe50467d4ad4032ec6d77c7.zip
Rename próba-na-ćwika.md to proba-na-cwika.md
Diffstat (limited to 'wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md')
-rw-r--r--wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md34
1 files changed, 34 insertions, 0 deletions
diff --git a/wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md b/wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md
new file mode 100644
index 0000000..a6e9e83
--- /dev/null
+++ b/wpisy/2020/06/24/proba-na-cwika.md
@@ -0,0 +1,34 @@
+---
+title: Moja próba na ćwika
+author: Jan B. Waligóra
+date: 2020-06-24T11:18:33.745Z
+image: >-
+  https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3eR0bSYUr9edI6_yHi6a-vavpSWGBCRPBcCy60Z4gme72dAiTgbe-IKYIf-Qy_M6DNOYl2jSBbM_APLUaYCYbj45F5WnSLSRMQEYXsKNphUffEObIXsDxUdu2TPXpTSapi_lzaX9zoRfxP19rHa-oo_=w818-h378-no
+---
+# Moja próba na ćwika
+
+24.06.2020 | Jan B. Waligóra
+
+## Część 1: Preludium
+
+Poniedziałek nie różnił się wiele od innych kwarantannowych poniedziałków: wstałem, zjadłem śniadanie i miałem zamiar zająć się moim swetrem, na który poświęciłem już zbyt dużo czasu. Siedzącego tak w swoim własnym domu, słuchającego muzyki i robiącego na drutach w skąpym odzieniu zastał mnie Patryk (drużynowy) i zarządził alarm mundurowy. Jako iż różne części umundurowania miałem taktycznie rozłożone po całym domu, owy alarm zajął trochę czasu (ok. 10 min). Zaraz po zameldowaniu się w pełnym mundurze, miałem usłyszeć moje zadanie - zrobić sobie zdjęcie z którymś z kandydatów na prezydenta i zadać mu kilka pytań.
+
+## Część 2: Przepraszam, co?
+
+Choć na samo zadanie zareagowałem dość oszczędnie, to w mojej głowie działy się rzeczy niestworzone. Potwierdziło się moje najgorsze przeczucie, że próbą będzie spotkanie się z kimś ważnym. Na początku sam źle zrozumiałem treść. Myślałem, że pytania są najważniejsze, że trzeba będzie się umówić z którymś z prezydentów na godzinę i przeprowadzić wywiad, jednak szybko sprostowałem wszelkie niejasności. Najważniejsze było zdjęcie, pytania przy okazji, przynajmniej przy przebiegu próby, którego spodziewał się Patryk.
+
+## Część 3: Telefon do prezydenta
+
+Rozpocząłem przygotowania od telefonu do mojego zaufanego człowieka ds. około politycznych - Jana Alechniewicza. Razem z nim doszliśmy do wniosku, że w ostatni tydzień przed wyborami trudno będzie kogoś spotkać w okolicy, więc obmyśliliśmy strategię. W środę jedziemy do Inowrocławia zrobić sobie zdjęcie z Krzysztofem Bosakiem, spotykającym się tam właśnie ze swoim elektoratem. Jeszcze była druga opcja, telefon do pana Waldemara Witkowskiego, ale szczerze wątpiłem w powodzenie tego wyjścia, jak się później okazało, niesłusznie. We wtorek zadzwoniłem do ww. i wbrew moim przeczuciom, Pan Waldemar odebrał telefon osobiście i zgodził się spotkać. W środę, następnego dnia, zadzwoniłem znowu i ustaliliśmy spotkanie na 12:30 na placu Cyryla Ratajskiego. Tam, razem z wcześniej wspomnianym Janem, spotkaliśmy się z owym kandydatem. Zadaliśmy mu dwa pytania:
+
+1. "Czy harcerstwo jako ogół jest w stanie kształcić pełnowartościowych obywateli, patriotów?"
+2. "Czy w szkołach publicznych powinien być ujednolicony system oceniania, aby wyrównać nierówności w progach ocen końcowych, które liczą się potem jako pojedyncze punkty do rekrutacji, które najczęściej ważą o wszystkim?"
+
+Wywiad:
+
+![](https://api-puszcza.netlify.app/files/2020/06/24/wywiad-z-prezydentem.mp3)
+
+
+## Część 4: Epilog
+
+Po tym 5-cio minutowym spotkaniu poczułem wielką ulgę. Jako, że tłukłem się do Poznania 50 minut, nie chciałem poprzestać na 30 minutowym pobycie. Jak zamierzałem, tak zrobiłem. Parafrazując mema - po wywiadzie poszliśmy na herbatę.